Zdjęcie pochodzi z książki "Ewolucja, dewolucja, nauka"
Zdjęcie pochodzi z książki "Ewolucja, dewolucja, nauka"
Wydawnictwo Fronda Wydawnictwo Fronda
840
BLOG

Darwin a eugenika

Wydawnictwo Fronda Wydawnictwo Fronda Społeczeństwo Obserwuj notkę 5

 

Wysłaliśmy książkę do prawie 10 000 placówek edukacyjnych - wszystkich liceów i techników oraz do szkół o profilach rolniczym i medycznym. Świat naukowy coraz bardziej dostrzega braki, niedociągnięcia, kruchość, wręcz nieprawdziwość teorii ewolucji. Jest to zatem dobry czas, aby młodzież ucząca się w szkołach mogła skorzystać z dorobku wielu naukowców, również noblistów, a nie tylko z podręczników pisanych przez ideologów ewolucji. Maciej Giertych.

 

DARWIN A EUGENIKA

RICHARD DAWKINS, PROFESOR Z OKSFORDU, ZADEKLAROWANY ATEISTA I ZAANGAŻOWANY OBROŃCA TEORII EWOLUCJI, NIEDAWNO OPOWIEDZIAŁ SIĘ JAKO ZWOLENNIK EUGENIKI.

W liście do szkockiego „Sunday Herald” (19 listopada 2006) napisał, że nikt nie chce być w zgodzie z jakąkolwiek opinią Hitlera, ale czas najwyższy, by odrzucić taką postawę: „Jeżeli można hodować bydło na wydajność mleka, konie na szybkość biegu, a psy na zdolności pasterskie, z jakichże powodów miałoby być niemożliwym hodowanie ludzi na zdolności matematyczne, muzyczne czy atletyczne?”.

Hodowla człowieka

(...) „Zastanawiam się, czy 60 lat po śmierci Hitlera nie powinniśmy wreszcie zapytać, na czym polega moralna różnica między hodowlą zdolności muzycznych a zmuszaniem dziecka do lekcji muzyki?  I dlaczego dopuszczalnym jest trening biegaczy i skoczków, a niedopuszczalna ich hodowla?”.

Niedawno czytaliśmy w tygodniku „Wprost” (28 styczenia 2007), że „urodzili się pierwsi super Polacy”. Chodzi o selekcję embrionów w ramach procedury zapłodnienia in vitro, selekcję nie tylko pod względem żywotności, co stosuje się od początku pojawienia się tej techniki, ale i pod względem cech genetycznych po poddaniu analizie ich DNA. Oczywiście, istotą procederu jest nie tyle hodowla idealnego człowieka, co zabijanie odbiegających od ideału. Embriony niespełniające stawianych im wymagań są odrzucane – do zlewu lub do zamrażarki. W wielu krajach, niestety również w Polsce, pozwala się zabijać płody z wadą, co jest w zasadzie tą samą procedurą. Jest to negatywna selekcja polegająca na zabijaniu tych istot ludzkich, które nie odpowiadają ustanowionym standardom akceptowalności. Sprowadza się to do dyskryminacji niepełnosprawnych.

Żyjąc w środowiskach chrześcijańskich, nie zawsze zdajemy sobie sprawę, do jakiego stopnia cywilizacja śmierci bazuje na eugenice. Oto niedawny przykład. Prof. Peter Singer z Australii otrzymał prestiżową katedrę bioetyki na Uniwersytecie w Princeton, w USA. Singer słynie z promowania zabijania dzieci z wadami oraz starców i inwalidów stanowiących ciężar dla rodziny, służby zdrowia lub państwa. Ich zdrowe organy oczywiście można wykorzystać do przeszczepów. Jest on natomiast obrońcą zwierząt i środowiska. Liczne wykłady Singera w krajach europejskich spotykają się z demonstracjami obrońców życia i niepełnosprawnych. W USA naucza bioetyki („Washington Times”, 30 czerwca 1998).

Pojawiło się także prawo do nieistnienia. Trybunał Konstytucyjny Niemiec wydał orzeczenie w sprawie odpowiedzialności lekarza za brak badań genetycznych. Uznał, że można przyznać odszkodowanie człowiekowi, który urodził się z wadą dziedziczną. On miał możność nie urodzić się wcale, czyli jako defektowy mógł być zabity w łonie matki. Chodziło o prawo jednostki do nieistnienia. Skoro zmuszono go do istnienia należy mu się odszkodowanie. Podobne wyroki były w USA: skarżący „zarówno istnieje jak i cierpi w wyniku niedbalstwa innych” („Gazeta Wyborcza”, 25-26 kwietnia 1998).

Eugenika jako nauka pojawiła się jako konsekwencja przyjęcia teorii ewolucji Darwina. Jeżeli postęp ewolucyjny polega na zwycięstwie najlepiej przystosowanych, to trzeba zadbać, by ci gorzej przystosowani nie byli dopuszczeni do rozrodu. Jest to praktyczne zastosowanie teorii ewolucji wraz z jej ateistyczną definicją człowieka. O związku eugeniki z darwinizmem dzisiejsi ewolucjoniści woleliby zapomnieć. A więc przypomnijmy.

Pełny tytuł pierwszego wydania (z 1859 r.) głównej książki Darwina był następujący: On the Origin of Species by Means of Natural Selection, or the Preservation of Favoured Races in the Struggle for Life (O pochodzeniu gatunków przy pomocy naturalnej selekcji, lub też zachowanie preferowanych ras w walce o byt).

W roku 1871 Darwin opublikował książkę pt. The Descent of Man (Pochodzenie człowieka). Między innymi pisze tam (w rozdziale 5): „U dzikich ci o słabym ciele lub umyśle są wkrótce eliminowani; a ci, co przeżyją, zwykle tryskają zdrowiem. Z drugiej strony my, ludzie cywilizowani, robimy wszystko, by ograniczyć proces eliminacji; budujemy szpitale dla umysłowo chorych, dla rannych, dla chorych; ustanawiamy słabe prawa; i nasi lekarze robią wszystko, co w ich mocy, by ratować każde życie aż do ostatniego momentu. Są powody by sądzić, że szczepienia uratowały tysiące ludzi, którzy ze względu na słabą odporność uprzednio zmarliby z powodu ospy. W rezultacie słabi członkowie naszych cywilizowanych społeczeństw rozmnażają się. Nikt, kto zajmował się hodowlą zwierząt domowych nie będzie wątpił, że to musi być bardzo szkodliwe dla rasy ludzkiej. Zaskakująco szybko z braku opieki czy przy opiece źle ukierunkowanej uzyskujemy degenerację ras zwierząt domowych; i tylko z wyjątkiem samego człowieka nikt nie jest tak głupim, by pozwalać na rozród najgorszych zwierząt”.

Wielkim promotorem eugeniki i darwinizmu był agnostyk, socjalista i liberał, filozof Bertrand Russell. W książce z 1929 r. „Marriage and Morals” (Małżeństwo i moralność) napisał:

„Pomysły eugeniczne oparte są na założeniu, że ludzie nie są równi, podczas gdy demokracja oparta jest na założeniu, że są równi. Dlatego też bardzo trudno jest z pozycji politycznej wprowadzić w życie pomysły eugeniczne w demokratycznym społeczeństwie wtedy, gdy przyjmują one formy sugerujące nie to, że mniejszość to mniej wartościowi np. umysłowo chorzy, ale, że mniejszość to bardziej wartościowi. Pierwsza propozycja jest miła dla większości, a druga niemiła. Dlatego działania w myśl pierwszej znajdują poparcie większości, a w myśl drugiej nie”.

Stąd propozycje zabijania umysłowo chorych (w hitlerowskich Niemczech), czy zabijania niepełnosprawnych płodów (dzisiaj w wielu krajach europejskich, niestety nawet w Polsce) znajdują poparcie polityczne. Natomiast hodowla geniuszów (np. super aryjskiej rasy) raczej nie.

Otóż propozycje, z jakimi występuje dzisiaj prof. Richard Dawkins to właśnie hodowla geniuszy. Skoro można u bydła zwiększyć zamówione cechy, to czemuż by nie można było w podobny sposób zwiększyć np. zdolności muzycznych u człowieka? A może sprawności sportowej albo urody, albo jeszcze czegoś. Jeżeli człowiek to tylko bardziej rozwinięte zwierzę, to co miałoby nas hamować przed jego hodowlą? Wygląda na to, że nic nie hamuje.

Fragment książki wydawnictwa Fronda i wydawnictwa Giertych „Ewolucja, dewolucja, nauka” autorstwa Macieja Giertycha.

Więcej o książce: http://wydawnictwofronda.pl/ksiazki/ewolucja-dewolucja-nauka

Zobacz galerię zdjęć:

Okładka książki "Ewolucja, dewolucja, nauka"
Okładka książki "Ewolucja, dewolucja, nauka"

Od debiutu w 1994 roku aż po dzień dzisiejszy wydawnictwo Fronda wydaje awangardowy kwartalnik oraz nietuzinkowe książki w trzech głównych kategoriach: – publicystyka konserwatywno–prawicowa, – książki historyczne odkłamujące historię Polski i świata, – literatura katolicka podawana w nowatorskiej formie. Czytelnicy doceniają publikacje wydawnictwa Fronda za niezaprzeczalną wartość merytoryczną oraz wyrazistość. Nie byłoby to możliwe bez znakomitych autorów, takich jak: Gilbert Keith Chesterton, Szymon Nowak, Sławomir Cenckiewicz, Tadeusz Płużański, Dorota Kania, Jerzy Targalski, Maciej Marosz, Piotr Gontarczyk. Z roku na rok wydawnictwo bardzo prężnie się rozwija i z małej oficyny, oferującej swoim odbiorcom wartościowe, aczkolwiek niszowe publikacje, stało się przedsiębiorstwem z ogromnym potencjałem, wydającym także bestsellery, takie jak: „Dziewczyny Wyklęte” Szymona Nowaka czy seria „Resortowe dzieci”. Fronda (w starofrancuskim proca) jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek na polskim rynku wydawniczym. Obecnie, oprócz książek i kwartalnika Fronda Lux wydawanych przez FRONDA PL Sp. z o.o., funkcjonuje całkowicie niezależny, prowadzony przez inną firmę portal Fronda.pl.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo